Fundacja rozdawała karmicielom kotów duże, grube pudła styropianowe, które świetnie zabezpieczały naszych "mniejszych braci" przed chłodem.
Pomóżmy kotom przetrwać zimę.
Na dworze coraz zimniej - będzie to trudny czas dla wielu kotów wolno żyjących, z których wiele nie będzie miało żadnego schronienia przed zimnem, deszczem i śniegiem z powodu zamykania okienek piwnicznych, czy koczowania na cmentarzach itp.
Mamy do rozdania duże, grube pudła styropianowe, które świetnie zabezpieczą naszych "mniejszych braci" przed chłodem. Koty mogą w nich mieszkać, pudła świetnie nadają się również na "karmniki", w których nie będzie mokła karma.
Uwaga! Pudło musi być postawione w bezpiecznym dla kotów miejscu. Z naszego doświadczenia wynika, że bezpiecznie jest pudła przeznaczone na mieszkanka obudować sklejką (od wewnątrz i od zewnątrz) lub pomalować olejną farbą- chodzi o to, aby koty, drapiąc pudła (a wiecie, że kochają to robić) nie najadły się kulek ze styropianu, który elektryzując się, oklei się im na futrze i w czasie toalety dostanie się do układu pokarmowego kota. Pokrywę warto przykleić taśmą do pudła po wcześniejszym wycięciu niewielkiego otworu (wejście dla kotów) w pokrywie (najlepiej w jednym z dolnych rogów).
Legowisko można wyścielić słomą, która absorbuje wilgoć, więc będzie tam zawsze sucho.
Jeśli pudło przeznaczycie na karmnik warto z kolei położoną na pudle pokrywę przykleić taśmą tak, aby wystawała z przodu, tworząc dach, chroniący karmę, postawioną wewnątrz pudła, przed opadami.
Proszę zainteresowane osoby o kontakt telefoniczny lub mailowy z Bożenką
Rojewską:
Ilość pudeł ograniczona - decyduje kolejność zgłoszeń - oferta dotyczy "kociarzy"
z terenu Warszawy.
Praktyczne rady od pani Agnieszki:
- otwór wejściowy należy wyciąć możliwie najwyżej "pod dachem" - domek będzie stanowił rodzaj koszyczka - legowiska, w którym kot leży poniżej wejścia (jest osłonięty ściankami ze wszystkich stron). Może "wkopać się" w kołderki czy słomę i ma cieplutko. Nawet malutkie kociaki robią to bez problemu.
- daszek nad wejściem. Bez dachu deszcz spływa do otworu wejściowego. Daszkiem może być kawałek nieprzemakalnego materiału z odzysku (deska, pleksi).
- styropian (tzn. pokrywę do pudła) przylepić można pianką montażową, taką jak do montażu okien.
- Cały domek można okleić czarną folią (najlepiej służą do tego worki na śmieci 180 litrów). Do oklejenia można użyć specjalnej czarnej taśmy przylepnej (wzmacnianej
tkaniną) jest bardzo mocna i wodoodporna. Przy oklejaniu wszystkie zawinięcia folii muszą być skierowane w dół, aby nie tworzyły kieszonek dla ściekającej po
budzie wody.
Potem można dolepić daszek, a na końcu całość przykryć jeszcze folią. - jako posłanie wewnątrz stosuję wyłącznie wełniane tkaniny z odzysku (stare swetry, spódnice, koce) lub polar, czy sztuczne futro.
Oczywiście mimo wszystko kot wnosi wilgoć na łapkach (głównie jesienią i zimą), trzeba więc posłanie co jakiś czas wymieniać na suche i czyste.
Nie należy używać posłań bawełnianych (np. ręczników) - są higroskopijne. Również nie polecam gąbki, poduszek z pierza, ani włókien syntetycznych typu nylon, bistor.