Aby poszukać psa kliknij  psy do adopcji

portert kot kotek kicius kocur kocisko kotka koteczka do adopcji warszawa

sasankasloneczko dom 2017 7

Po kilku miesiącach (25 czerwca) od adopcji otrzymaliśmy kolejna porcje miłych wiadomości i zdjęcia na których widać ze kotki maja się dobrze a właściwie bardzo dobrze. Kocia para to kotka Sasanka i kocurek Słoneczko.

 

Słoneczko I Sasanka zamieszkały razem w nowym domu. Sasanka już w dniu adopcji zwiedzała pokoje z zaciekawieniem. Słoneczko oczywiście był mocno zestresowany nową sytuacją ale Sasanka bardzo dodawała mu otuchy będąc z nim nie mal że cały czas. Na szczęście apetyt nie opuszczał żadnego z kotków. Słoneczko powoli nabierał pewności siebie co było by bardzo trudne bez Sasanki .Tak naprawdę adopcja Słoneczka była pod znakiem zapytania ponieważ wróc

ił dwa razy z adopcji i nigdy ze swojej winy. Bardzo wrażliwy "bojek", zawsze schowany kiedy ktoś obcy przychodził. Już kilkuletni ale nadal taki malutki kociak. Słoneczko i Sasanka zakumplowały się razem już pierwszego dnia kiedy zamieszkały razem kilka lat temu kiedy jeszcze były kocimi podrostkami. Tylko dzięki ogromnej cierpliwości, wyrozumiałości i miłości jaka kocia para została otoczona przez panią Ewę i pana Andrzeja Sasanka i Słoneczko mają wspaniały dom. Sasanki wszędzie pełno na równi ze Słoneczkiem który jak kiedyś czuje się już ( ok.dwa miesiące były potrzebne) bezpiecznie i leży sobie często do góry br

zuszkiem drzemiąc spokojnie.

Słodziaki i pieściochy z nich ogromne !!!!!!

sasankasloneczko dom 2017 1sasankasloneczko dom 2017 2sasankasloneczko dom 2017 3

sasankasloneczko dom 2017 4

sasankasloneczko dom 2017 5

 

 

 

Sasanka, ur. 08. 2012 r.

Koteczka urodziła się na działkach na Saskiej Kępie. Jej mamą była rasowa, długowłosa kotka przez kogoś tam wyrzucona. Powiła kilka kociąt, z których Sasanka była najmniejsza, jednak siłą i wolą życia przewyższyła rodzeństwo, gdyż ona jedna przeżyła rodzinną epidemię kociego kataru. Ponieważ na skutek choroby pękła gałka oczna, konieczna była operacja. Karmicielce z trudem udało się kociaka złapać. W lecznicy powstał dylemat co po operacji? Karmicielka nie mogła jej zabrać, koteczka musiała by znów trafić na działki.

Jednak znalazła dom tymczasowy ,gdzie z małej dzikuski przeobraziła się w śliczną wesołą,i ufną kotkę do kochania i przytulania.Jest bardzo towarzyska,lubi inne koty i psy.Ma teraz 8 miesięcy i właśnie została wysterylizowana.Czeka na wspaniałych ludzi,którzy wzruszą się jej losem ,zechcą docenić jej wdzięk i mądrość oraz obdarzą ja prawdziwym uczuciem.Z pewnością je odwzajemni.
tel.: 693-34-99-78
 
Podziel się