JOKO ur. 06. 2012 r.
Koteczka została znaleziona w przydrożnym szalecie na odludziu. Jak długo była tam zamkinięta bez wody i jedzenia nikt tego nie wie. Była wychudzona do granic możliwości. Kręgosłup i żebra policzyć można było bez dotykania. Miała duży brzuch, było podejrzenie że jest ciężarna. Okazało się jednak że to opuchlizna głodowa.
Joko jest bardzo miłą ,grzeczną koteczką .Patrzy prosto w oczy swoimi ślicznymi skośnymi oczami w oczekiwaniu na zainteresowanie się nią i pogłaskanie, nie jest natrętna,czeka cierpliwie.
Lęka się nowo poznanych zwierzaków ale już po 2 dniach lęk znika.Może zamieszkać z innym kotkiem lub pieskiem.Koteczka została odkarmiona i wysterylizowana.została przetestowana .
Nie jest nosicielem białaczki i hifa. Została zaszczepiona i odrobaczona.
Nie pojęte jak można było pozostawić kotkę zamkniętą ,bez możliwości wyjścia a tym samym skazać skazać na śmierć głodową.!! Na szczęście koteczka nie chorowała i nie choruje z powodu głodu jaki przeszła.
Szukamy dla koci odpowiedzialnych,kochających opiekunów na całe życie. Kocia odpłaci miłością wielką.